piątek, 22 kwietnia 2016

#2Nowe przyzwyczajenia

Jejku jak mnie tu dawno nie było... Odzwyczaiłam się od dodawania codziennych notek (Kiedy to było...? 2 lata temu..? ), ale pora to zmienić.. Mogę być mniej aktywna, gdyż już za parę dni matury.. Jednak to nie powinno przeszkadzać w diecie i blogu.
Póki co idzie mi kiepsko.. Za bardzo sobie odpuszczam tłumacząc, że kiedy wyjade na studia i będę mieszkać sama szybko schudnę. Nie prawda, będzie chyba jeszcze gorzej.. Do końca czerwca muszę wrócić do 38 kg...
Dziś głodówka, postanowiłam sobie razem z jednym z motylków, że zaczynamy od dziś baletnicę. W ogóle to mieszkamy bardzo blisko siebie i się spotykamy dosyć często *.*

Do wczoraj mieszkałam u koleżanki więc dopiero jutro mogę się zważyć.. Co poza tym? Chyba już jest lepiej.. Później dodam zdjęcia dla porównania..
Trzymajcie się :*

sobota, 9 kwietnia 2016

Wielki powrót

Hej, hej! Czy ktoś tu jeszcze mnie pamięta? Dla tych którzy mnie nie znają parę słów na mój temat w zakładce "O mnie".
Zniknęłam z bloga około 1,5 roku temu.. Czemu? Nie dawałam sobie z tym rady.. Odkąd odeszłam było jeszcze gorzej.. Roztyłam się okropnie.. z 38 kg (pamiętacie jak obiecywałam sobie, że nie zejde poniżej 42kg? ) na 49kg! Ciężko mi ubrać w słowa to, co chce przekazać, tak wiele się wydarzyło..Coż, wyjdzie przy pisaniu. Pora zacząć plan naprawczy!